Przystępując do akcji „ciężarówek” na portalu durszlak.pl postanowiłam odkurzyć stare przepisy no i zaserwować dzisiaj na obiad coś pysznego, lekkiego i wysoce aromatycznego a już chyba trochę zapomnianego. Cóż… pewna jestem, że smak ich zna większość z Was. W końcu pulpeciki w sosie koperkowym to smak dzieciństwa, danie proste, smaczne i niezwykle pożywne. To jedna z potraw kuchni polskiej, o której już dzisiaj troszkę zapominamy, przy nawale i możliwości korzystania z przepisów kuchni zagranicznych, zdarza nam się pomijać nasze polskie dania a przecież, nasza kuchnia jest kuchnią naprawdę niezwykle smaczną!
Te delikatne kulki mięsa w jasnym sosie koperkowym nie jedną osobę mogą przyprawić o prawdziwy zachwyt i jeszcze ten cudowny zapach jaki unosi się w kuchni przy ich przyrządzaniu…
Pulpeciki podaję z młodymi ziemniaczkami. Szczególnie polecam koleżankom ciężarówkom 😉
Przepis z zeszytu mamy 🙂
Składniki na pulpety:
- 50 dag mielonego mięsa wieprzowego lub drobiowego
- sól i pieprz do smaku
- łyżeczka przyprawy typu jarzynka
- 1 duże jajko
- 1 duż cebula drobno posiekana i podsmażona aczkolwiek nie musi być, ja nie podsmażam, moja mama tak 😉
- pół czerstwej bułki namoczonej wcześniej w wodzie i odciśniętej, można także zamiast bułki dodać bułkę tartą (garść), osobiście wolę to drugie rozwiązanie i często stosuję je także przy pulpetach w sosie pomidorowym
- kilka łyżek mąki do obtoczenia pulpetów
Mięso należy dobrze wymieszać z jajkiem, bułką, przyprawami w tym solą i pieprzem oraz cebulką. Uformować pulpety i obtoczyć je w mące jednocześnie otrzepując z jej nadmiaru.
Do garnka nalać wodę, tyle by zakryły one delikatnie pulpety, lekko posolić i zagotować. Mięsne kulki kłaść do wrzącej wody i gotować na małym ogniu pod przykryciem około 20 – 30 minut.
Sos:
- 2 – 3 łyżki mąki pszennej
- 1 łyżka śmietany do sosów
- posiekany świeży koperek
- szczypta natki pietruszki
- pół kostki rosołowej
- sól i pieprz jeżeli zaistnieje taka konieczność
W osobnym naczyniu wymieszać 2/3 szklanki wody z mąką i śmietaną, by śmietana się nie zważyła proponuję dodać kilka łyżek wywaru z garnka do naczynia z mąką i śmietaną i delikatnie zamieszać a następnie wlać powoli do ugotowanych pulpetów, dokładnie wymieszać, by nie zrobiły się grudki. Zagotować, po czym dodać koperek oraz natkę pietruszki, wymieszać, gotując jeszcze chwilę i zdjąć z gazu.
Smacznego 🙂
asiejka said:
bardzo dawno nie jadłam takiego obiadu. pomijając młode ziemniaczki z koperkiem, bo to z wiadomych względów 🙂 ale pulpeciki w sosie.. chyba muszę namówic Mamę na zrobienie takich.
Paula said:
lubię ten sos, zawsze jest taki delikatny i aromatyczny 🙂 podoba mi się taki obiad!
pyra said:
Ciężarówką byłam lat temu kilkanaście , ale takie obiadki to ja bardzo lubie.
Panna M said:
Sos koperkowy jest niezastąpiony jeśli chodzi o dodatek do pulpecików. I dużo dużo jak najwięcej koperku
anakonda87 said:
Świetny przepis. Dzięki wielkie.
Dolałam łyżkę oliwy przy wyrabianiu masy mięsnej…
wiolusia said:
cieszę się że smakowało 😉
MoniaK said:
Dzisiaja byly na obiadek – pycha!
Dziekuje za przepis:)
PS…a mufinki sie pieka…;)
pan janeczek said:
Przepis znakomity, efekt jeszcze lepszy, a moja chrześnica Angela,która leży w szpitalu chora na mononukleozę, wprost wniebowzięta.
Dzięki wielkie.
Wprawdzie ja ani nie ciężarówka, ani nawet płeć piękna ale lubię dobrze, niekoniecznie dużo zjeść.
Pozdrawiam
wiolusia said:
Cieszę się że smakowały, a chrześnicy życzę całym serduchem duuużo zdrowia!!!!
Anonim said:
jadłam pulpeciki jako dziecko, jadłam jako ciężarówka a teraz ze smakiem wcinają je moje dziewczynki 🙂 rewela 🙂 pozdrawiam
Pierwszoroczny student said:
dzieki za prostu przepis gotuje pierwszy raz i luks niebo w gębie dzieki wielkie
Ewa Bartoszewicz said:
zaraz będę je robiła
Anonim said:
ja dodałam jeszcze pieczarek pycha własnie zezarłam
Anonim said:
przypomnialy mi sie czasy dziecinstwa moja babcia tak je gotowala:-)przepyszne,maz byl zachwycony ja rowniez,dzieki wielkie za przepis
adam-leszno said:
super jedzenie!!!!!!
Iza_podlasie said:
Przepyszne 🙂 Dzidzia w brzuszku zadowolona, córka (dwulatka) i mąż się zajadali 🙂