Co prawda już po Halloween i niestety planowana przez nas (mnie i męża) imprezka nie wyszła – wszystko przez chorobę. Tym razem dopadło nie tylko starszego, ale i męża i to nikt inny jak sama Pani angina ropna… Mam więc w domu ponownie mini szpital :/

By zachęcić malucha do jedzenia staję na głowie i dzisiaj postanowiłam zrobić taki mały halloweenowy obiadek. Co prawda na zdjęciach moje mumie nie wyszły tak „fajnie” jak w rzeczywistości, ale i tak syn i mąż byli zachwyceni 😉

Nie będę rozpisywała się na temat farszu, poporstu najlepiej zrobić go tak jak przyrządzamy mięsko mielone, a jak ktoś nie ma pomysłu to tutaj podaje swój własny przepis na mięso mielone…

1. Przygotowujemy mięso według przepisu, który najbardziej lubimy. 

2. Formułujemy z niego mumie, tak jak na fotografii. Trzeba zaznaczyć głowę, tułów, ręce i położyć w naczyniu żaroodpornym

3. Piekarnik nagrzewamy na 200 stopni Celsjusza i wkładamy nasze mięso. Pieczemy około 30 minut. Między czasie kroimy ser w paski.

4. Kiedy mumie będą gotowe, wyjmujemy je i odstawiamy na kilka minut by lekko przestygły. Następnie owijamy nasze „laleczki” paskami sera. Z oliwek zrobiłam oczy.

5. Kiedy skończymy nasze upiększanie, wkładamy „przysmak” do piekarnika na kilka minut – dokładniej należy je wyciągnąć wtedy, kiedy ser zacznie się topić. 

 Smacznego!